BRUD-PRAWDA NA DOLNYM
Akademia
Muzyczna.
Wychodzę z twarzą miasta,
idę w brud zaprojektowany
na podobieństwo hipsterskiego boga.
A ja w oczach czuć proch chcę
zawalającej się restauracji,
dowiedzieć, dlaczego ktoś
obciął kamienicę.
Poznajmy się.
Zajrzyjmy sobie w okna.
Sznur w nich – na kwiaty, czy ludzi?
To tak zbaczając z czystości.
Dość mam nieskazitelnych twarzy,
które przyszły zjeść falafel.
Pokaż mi.
Pokaż czarną łzę,
bliznę i niebieski tatuaż.
Jesteś tu, zakorzeniony,
ty, który wyrwałeś chwasta.
I nadchodzą oni, w zerówkach.
„Ładni ludzie ubierają się na czarno”.
I proszą o chemex.
Sami warzą sobie piwo.
I nosem wciągają tofurnik. Doznajmy się.
Patrycja Oryl
Urodzona w 1993 roku w Pasłęku, zapuściła korzenie w Gdańsku, gdzie prawie ukończyła filologię polską na Uniwersytecie Gdańskim. Przed chwilą jej twórczość (bez niej samej) zadebiutowała w audycji Krzysztofa Kuczkowskiego i Tadeusza Dąbrowskiego Po pierwsze wiersze w Radiu Gdańsk.