Ireneusz Ruchniewicz

Siekiera, motyka, w czas zarazy

Inspirowane Zakazanymi Piosenkami:
„Siekiera, motyka, piłka, szklanka,
W nocy nalot, w dzień łapanka”.

Siekiera, motyka, piłka, szklanka,
W nocy kaszel, w dzień mijanka.
Obawy sceptyka, czy do maja…
Człowiek z myślą się oswaja.

Siekiera, motyka, dezynfekcja,
Przez komputer szkolna lekcja.
Kariera umyka, w kapciach stopy,
Do roboty przez laptopy.

Przepisów krytyka, rząd się stara,
Dozwolony spacer w parach.
Nikt się nie dotyka – sen o seksie?
Własna twarz jest na indeksie.

Siekiera, motyka, oddech płaski,
Modne laski noszą maski.
Co to za taktyka, w sklepach skowyt,
Znika papier klozetowy.

Siekiera, motyka, za to w świecie
Huczne party w Internecie.
Ten, kto się spotyka grzywnę płaci,
Nie uświadczysz sióstr i braci.

Europa, Afryka, już świat cały,
Wytrzeszczamy na wierzch gały.
Nieważna metryka, niewybredny
Wszystkim grozi wirus wredny. Sąsiedzka praktyka – na balkonie
Śpiewy, śmiechy, ból w przeponie.
Siekiera, motyka, na tym skończę,
Areszt w domu, mycie rączek

Ireneusz Rurchniewicz

Urodzony w 1959 r. Absolwent Akademii Muzycznej w Gdańsku. Mieszka w Niem­czech, w okolicach Heidelbergu. Autor tomu Miniatury poetyckie, czyli „Rozważania przy wieszaniu prania” (Wydawnictwo STAPIS, 2019).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *